środa, 18 września 2013

ŻP czyli rozmiar ma znaczenie

Czytając przykładowe jadłospisy dla różnych diet zastanawiałam się kto byłby w stanie zjeść aż 5 posiłków dziennie. Niemożliwe aby tyle w siebie wrzucić i jeszcze się poruszać. Okazuje się jednak, że jest to możlliwe i wcale nie jest to za dużo. Wszystko zależy od wielkości porcji. Można wchłonąć dużą miskę zupy lub małą miseczkę. W pierwszym przypadku będziemy przejedzeni, a w drugim będziemy czuć niedosyt.

Częstość i wielkość spożywania posiłków ma związek z naszymi przyzwyczajeniami. Przez większość życia zjadaliśmy 3 solidne posiłki dziennie, a pomiędzy nimi przekąski na wilczy głód . O bezsensie i szkodliwości tego sposobu odżywiania dla wagi pisze się dużo. O konieczności zmiany nawyków równie często.

O czym warto przede wszystkim pamiętać, że w ślad za zwiększeniem liczby posiłków musi iść zmniejszenie
ich wielkości. Na początek można dzielić porcje na pół. Kanapki na połówki, kotlety na pół i porcję ziemniaczków czy ryżu reż na pół. Kiedy zaczęłam dzielić porcje na pół wydawało mi się, że jem znacznie więcej bo ciągle coś jadłam, tymczasem w podsumowaniu dnia bilans był bardzo korzystny. Okazało się, że zjadłam znacznie mniej niż przy 3 posiłkach dziennie i kompletnie nie czułam głodu. Wcześniej zdarzało się często, że po zjedzeniu całej kanapki już po godzinie czułam się głodna i musiałam coś przekąsić. Teraz po zjedzeniu połowy porcji mogę drugą połówkę zjeść po godzinie i głód znika, a dodatkowo nie mam ochoty na przegryzki, które zwykle idą w boczki.

Dzielnie posiłków na małe porcje nie jest skomplikowane. Wystarczy zamiast dużych pojemników zakupić kilka małych i wkładać do nich porcje drugiego śniadania, obiadu i popołudniowej przekąski, które zabieramy ze sobą do pracy i zamiast przepłacać i wcinać dużą porcję na raz jemy małe porcje według własnych potrzeb. Nieskomplikowane, oszczędne i skuteczne.

Próbowałam przypomnieć sobie co spowodowało, że zaczęłam dzielić porcje. Nie ekonomia bynajmniej. Zainspirowała mnie jedna z przeczytanych publikacji i powszechnie znana lecz traktowana z przymrużeniem oka dieta ŻP.
Wcześniej sprawdziłam wiele cudownych diet odchudzających ale żadna nie przyniosła trwałej utraty wagi z powodów oczywistych, o których już niejednokrotnie wspominałam. Jeśli więc komuś na prawdę zależy na schudnięciu i utrzymaniu wagi to musi zrewidować swoje nawyki żywieniowe i po prostu je zmienić. Nie jest to aż tak trudne jak mogłoby się wydawać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz