środa, 18 czerwca 2014

Pokaż mi swój koszyk, a powiem ci..

Zakupy żywnościowe. Ciągle coś kupujemy. Kupujemy doraźnie produkty, których właśnie nam zabrakło i takie, które kupujemy na zapas. Lubię przyglądać się zawartości koszy podczas tygodniowych zakupów. Patrząc na zawartość koszyka zastanawiam się kim może być jego właściciel i... ile może ważyć. Może to okropne, ale pokazuje jak duży związek ma to co kupujemy z tym jak wyglądamy
Kosz pełen owocowych jogurtów, tłustych twarożków, bułek, wędlin, soków, ciastek, czipsów, mlecznych deserów i owoców to kosz rodzinny. Zwykle cała rodzina wygląda okazale. Wszyscy mają nadwagę na oko od 10 do 20 kg.
Kosz z wędlinami, konserwami lub gotowymi daniami i bułkami zwykle należy do panów z okazałym brzuchem.
Kosz z wędlinami, bułkami, makaronem, zbożowymi płatkami, owocową activią, ciasteczkami, warzywami i owocami popychają panie z widoczną nadwagą.
Wszystkie kosze są ogromne, wypełnione po brzegi żywnością, a ich właściciele ledwo mieszczą się w swoich ubrankach.
Kiedy widzę kosz, w którym znajdują się owoce, warzywa, biały ser, jogurt naturalny wiem, że jego właściciele nadwagi nie mają. Domyślam się jedynie, że świadomie wpływają na ilość spożywanego tłuszczu i cukru co pozwala im dostarczać ich odpowiednią ilość.
Oczywiście to tylko zabawa, ale smutne jest to, że moje oceny są trafne. Wystarczy spojrzeć na zawartość koszyka, dobór produktów i ich ilość aby wiedzieć jak wygląda jego właściciel. Większość wybieranych produktów zawiera zbyt dużo tłuszczu, soli i cukru przez co jemy więcej niż potrzebujemy i dostarczamy organizmowi za dużo energii, z czym nasz organizm musi sobie poradzić i radzi sobie doskonale odkładając ją na zapas w postaci tłuszczu.
Zastanawia mnie dlaczego kupujący dokonują takich wyborów. Dlaczego wybierają twarożek ze szczypiorkiem, który zawiera 23% tłuszczu zamiast chudy twaróg i świeży szczypior, rzodkiewki czy owoce, z których można skomponować pyszny posiłek.
To spojrzenie w odpowiedzi na pytanie dlaczego?.. bezcenne.