ZNŻ w 5 krokach

Pięć kroków do zmiany nawyków żywieniowych (ZNŻ)

1. Odstawić cukier. Większość produktów przetworzonych zawiera cukier więc należy dokładnie czytać etykiety. Napoje gazowane, soki owocowe również te nie słodzone zawierają cukier owocowy i picie ich w przekonaniu, że to zdrowe jest przekonaniem błędnym. Słodycze można przygotować własnoręcznie z mąki pełnoziarnistej czy suszonych owoców.

2. Zamienić białą mąkę i produkty z białej mąki na pełnoziarnistą, biały ryż na brązowy oraz kasze. Zmiana niewielka, a robi ogromną różnicę. Mąka pełnoziarnista, makarony z pełnego ziarna, brązowy ryż i kasza gryczana zawiera więcej błonnika, który bardzo sprzyja odchudzaniu.

3. Odstawić tłuszcze stałe masło, margaryny, smalec i zastąpić je olejami z pierwszego tłoczenia. Do smażenia nadaje się olej kokosowy czy ryżowy. Do sałatek wszystkie oleje tłoczone na zimno takie jak oliwa extra vergine, olej lniany, olej z pestek dyni, z pestek moreli, z orzechów i inne.

4. Zmodyfikować techniki przygotowania potraw. Bezwzględnie należy porzucić smażenie w dużej ilości tłuszczu i w panierce. Zamiast tego można smażyć w papilotach bez dodatku tłuszczu, pieczenie bez obsmażania, parowanie itp. Właściwa obróbka termiczną potraw i oszczędne stosowanie tłuszczów znacząco obniża kaloryczność dań.

5. Zmniejszyć wielkość porcji. Na początek najprościej jest dzielić to co zwykle przygotowujemy na pół. Wszystkie porcje można pakować w małe pojemniczki i jeść na raty. Można rozłożyć to na 5 posiłków lub więcej.

Warto też pamiętać o świeżych owocach i warzywach. Niektórzy dietetycy zalecają do 7 porcji dziennie. Brzmi przerażająco? Nie, jeśli uświadomimy sobie, że porcja to ok. pół szklanki pokrojonych warzyw lub owoców, lub 1/4 szklanki w przypadku drobnych czy połówka w przypadku większych owoców takich jak duże jabłko, grejpfrut czy banan.

W ten sposób ja zmieniłam swoje zwyczaje. Poszło łatwiej niż przypuszczałam, ale nie stało się to nagle. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Wprowadzając zmiany trzeba dać sobie czas na przyzwyczajenie się do nich. Trzeba to robić stopniowo.

Jeśli ktoś ma inny sposób zapraszam do podzielenia się nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz