Elementem niezbędnym w procesie odbudowy kości jest wapń, którego absorpcja uzależniona jest zarówno od poziomu hormonów jak i od właściwego poziomu minerałów i witamin. Z czasem zmiany zachodzące w pracy poszczególnych gruczołów i poziomie produkowanych przez nie hormonów przyczyniają się do zmniejszenia masy kości. Estrogen, progesteron, testosteron czy DHEA na różne sposoby stymulują osteoblasty do tworzenia nowej tkanki kostnej. Zmniejszenie ich poziomu wpływa na spowolnienie procesu odbudowy kości i zwiększenie procesu degeneracji tkanki. Kości z wiekiem tracą swoją gęstość co może doprowadzić do osteoporozy.
Oprócz poziomu hormonów w procesie odbudowy kości istotne jest to jak się odżywiamy i czy dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość wapnia. Wpływ na przyswajanie i wydalanie wapnia mają takie minerały jak magnez, bor,
miedź, mangan, krzem cynk oraz witamina B6, B12, C, D, K czy kwas foliowy. Winniśmy
dostarczać je wraz z pożywieniem, aby organizm mógł prawidłowo przyswajać wapń.
Tymczasem w naszym codziennym menu przeważają produkty, które okazują się być pospolitymi rabusiami
wapnia. Wszechobecny składnik naszego pożywienia - cukier - eliminuje z organizmu
fosfor, którego właściwy poziom ma kluczowy wpływ na transportowanie wapnia do
szpiku, oraz inne minerały jak magnez, mangan, chrom, cynk, miedź i kobalt
powodując tym samym totalne zaburzenie równowagi minerałów w organizmie przez
co wapń nie może być prawidłowo wykorzystywany. W napojach gazowanych, mięsie, produktach mlecznych czy
konserwowanych jest z kolei zbyt dużo fosforu co również utrudnia wchłanianie wapnia. Dostarczanie wapnia w postaci suplementów niestety
nie rozwiązuje problemu bowiem organizm przyswaja głównie zawarty w nich fosfor bagatelizując wapń, którego
nadmiar wydala z organizmu lub wiąże w postaci nierozpuszczalnych składników
osadzających się np. w nerkach w postaci kamieni, doprowadza do zwapnienia
ścian aorty czy sztywnienia stawów.Więcej o ryzyku związanym z suplementacją wapnia można przeczytać na stronie Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Rozsądne wydaje się zatem dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości wapnia w posiłkach i wyeliminowanie lub istotne ograniczenie produktów powszechnie
uznawanych za złodziei wapnia. Należą do nich cukier, napoje gazowane, kofeina,
tłuszcze nasycone występujące w produktach zwierzęcych oraz zbyt duże ilości węglowodanów
złożonych. Nadmiar błonnika również może zaburzyć poziom minerałów przyczyniając
się tym samym do utraty wapnia z organizmu.
Gdzie można znaleźć wapń oprócz nabiału? W kapuście, migdałach, orzechach
brazylijskich, suszonych figach, daktylach, natce pietruszki, otrębach
pszennych, brokułach, szpinaku, fasolce szparagowej, i wielu innych warzywach i
owocach, w których występuje w towarzystwie witamin i mikroelementów potrzebnych do jego przyswajania. Dzienne zapotrzebowanie na wapń to ok. 1000
mg. W 100g kapusty jest go aż 250 mg, w migdałach 234 mg , a w porcji brokułów 103
mg. Zatem co jeść aby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość przyswajalnego wapnia? Oczywiście świeże warzywa i owoce, chude mięso, chudy nabiał i produkty pełnoziarniste w odpowiednich proporcjach i rozsądnych ilościach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz